Jaki jest Holender ?
- Emilia
- 1 sie 2017
- 3 minut(y) czytania
Wygląd typowego Holendra
Być może zaczniemy z grubej rury, ale według naszych standardów większość Holendrów i Holenderek jest brzydka. Uroda Holendrów jest bardzo zbliżona do Niemieckiej, a o urodzie Niemców krążą wręcz już legendy. Holender jest zazwyczaj szczupły i ładnie ubrany – bardzo dużą wagę przykłada do swojej fryzury, która musi być idealna. Z kolei Holenderki bardzo, rzadko się malują, a jeśli już to robią wygląda to dość komicznie – ogólnie nie dbają zbyt mocno o swój wygląd.

Czym jeździ typowy Holender
Z uwagi na wysoki podatek drogowy Holender nie może kupić sobie dowolnego samochodu. Oprócz ceny zakupu samochodu Holender patrzy także na koszt jego utrzymania który w przypadku ciężkich samochodów na ropę może wynosić nawet 2000 euro rocznie. Z tego też powodu większość Holendrów jeździ małymi, lekkimi samochodami. Popularne są także skutery i motory, a czasem można spotkać także małe samochody na prąd które nie przekraczają 30 km/h.

Jak jeżdżą Holendrzy
Skoro jesteśmy już przy samochodach, warto opowiedzieć trochę o sposobie jazdy. Holendrzy jeżdżą fatalnie - na parkingach mają problemy z najprostszymi manewrami, sztywno trzymają się ograniczeń prędkości, a migacze w samochodach służą im jedynie za ozdobę. Dodatkowo – o czym przeczytacie więcej za chwilę – Holendrzy ślepo przestrzegają przepisów i jeżeli mają pierwszeństwo to jadą w ciemno, mimo że w niektórych sytuacjach zdrowy rozsądek nakazywał by jednak ustąpienie pierwszeństwa. Przez to zachowanie dochodzi do komicznych wypadków, w których kierowca skutera wjeżdża prosto pod koła jadącego samochodu „bo przecież ma pierwszeństwo”. Nie raz też widziałem na skrzyżowaniach na których jest ograniczenie do 30km/h samochody leżące na boku – jak oni to robią? Nie wiem...

Jaki jest Holender
Odpowiedź na to pytanie nie będzie już tak prosta jak na trzy poprzednie. Z jednej strony Holendrzy są egoistami i bardzo mocno dbają o to żeby było im dobrze. Z drugiej jednak strony bardzo często zdarza się sytuacja w której czekasz w kolejce do kasy i masz tylko 2-3 rzeczy do skasowania. Holender czekający przed Tobą zauważa to i mówi że jeżeli masz tylko tyle to możesz iść przodem. Zresztą przy kasie właśnie można zobaczyć drugą naturę Holendrów. Holendrzy w ogóle nie przejmują się tym że za nimi czeka kilkanaście osób w kolejce i bez pośpiechu wyjmują portfel, pakują zakupy czy rozmawiają sobie ze sprzedawcą. W Polsce mamy raczej taką mentalność, że staramy się jak najszybciej odejść od kasy bo kasjerka od razu zaczyna obsługiwać następnego klienta – tutaj tak nie jest. Z jednej strony to dobre, ale nie raz i nie dwa doprowadzi Cię do szału.
Holendrzy są także bardzo regulaminowi. Tak jak w Polsce regulaminy traktuje się raczej jako sugestię, to w Holandii ma wręcz status wyroku ostatecznego. Czasami regulaminy czy zakazy (np. w pracy) są wręcz absurdalne, jednak Holendrzy będą twardo ich bronić z wiarą że zostały wymyślone przez kogoś mądrzejszego.
Jest konfidentem/ donosicielem służbistą – przynajmniej w naszych oczach. Holender kocha przejrzystość – bardzo często w domu rezygnuje z zasłon, tak że idąc ulicą bez problemu widzisz co się dzieje w mieszkaniu. Jak to mówią Holendrzy „skoro nie mam nic do ukrycia, to czego mam się obawiać”. Jednocześnie w prawie


każdym większym sklepie można kupić skrytki pod postacią książek, opakowań po żywności czy innych artykułów domowych – oj wy dwulicowe wiatraki...
Jednak kontynuując wywód – doniesienia w pracy są w Holandii czymś normalnym i pochwalanym. W Polsce osoba która „kabluje” na kolegów z pracy jest piętnowana, często nawet przez przełożonych – w Holandii jest to normalne zachowanie, którym zyskamy sobie sympatię innych pracowników i przełożonych. Zresztą kontrola społeczna jest w Holandii bardzo duża i jeżeli robisz coś nieodpowiedniego, nawet jakąś błahostkę prędzej czy później znajdzie się Holender który Cię upomni.
Comments